Fotoszopy tak zwane lub inne kolaże i miszmasze. |
|
Łzy, smuteczek... |
|
|
Sklep wyobrażony, sklep wymyślony... |
|
Za Kreatywność się ludzi zamyka... W takim świecie
przyszło nam żyć... |
Indywiduum i spółeczeństwo... |
|
Jeszcze inaczej... |
|
Pustka łazienkowa... |
|
Bój się... |
|
Wieczna obsesja... |
|
Kontynuacja zabawy z gwiazdą muzyki kulfonistycznej
czyli Psychololo pali świętość... |
|
|
To był żart... Jak
większość moich działań. Od początku do końca. Żart z
pewnych schematów, pewnych standardowych wyobrażeń o tym
czym sztuka jest i czym powinna być. Wracanie do czerni i bieli w dobie
totalnych możliwości kolorystycznych jest właśnie wracaniem do historii
sztuki, jest dość zabawnym uproszczeniem formalnym, które
dodaje "artystyczności"... Generalnie zabawa ale niezupełnie głupawa... |
|
Join us... |
|
Wielki Ptak nad morzem mgły... |
|
Skromny
fotomontaż, będący wyrazem frustracji, która towarzyszy
powstawaniu kolejnego wielkiego produktu rysunkowego. Fotomontaż jest
też wyrazem chęci swobodnego manipulowania tym, co mam w głowie.
Okazuje się, że wiele uszkodzeń mózgu, a konkretniej płata
czołowego podkręca kreatywność – aktywność prawej
półkuli… Aż by się chciało coś
uszkodzić… Być może jako delikatny świr posiadam uszkodzenia
tam gdzie trzeba i stąd jakąś kreatywnością dysponuję… |
|
Nie martw się boga nie ma... Był kiedyś taki portal
społecznościowy - socjum.pl i była tam społeczność ateistyczna. Chcieli
zrobić jakieś ulotki i rozrzucać je po mieście. Zasugerowałem im taki
pomysł ale nie mieli ochoty go zrealizować. |
|